Recenzja książki "Bad mommy. Zła mama." Tarryn Fisher

Tytuł: "Bad mommy. Zła mama"
Autor: Tarryn Fisher
Liczba stron: 320
Wydawnictwo: SQN

Opis książki:
"Jolene i Darius Avery są szczęśliwą parą i rodzicami kilkuletniej Mercy. Pewnego dnia do sąsiedniego domu wprowadza się tajemnicza Fig. Szybko zaskarbia sobie sympatię młodego małżeństwa i staje się powierniczką Jolene. Z czasem zachowanie Fig zaczyna być coraz bardziej niepokojące - kobieta gromadzi w domu rzeczy identyczne jak u przyjaciółki, kupuje takie same ubrania, a na Instagramie publikuje zdjęcia Dariusa. Czy prawdziwym obiektem jej zainteresowania jest Jolene, jej przystojny mąż, czy mała Mercy? A może chciałaby mieć ich wszystkich?"

Moja opinia:
"Bad mommy" to kolejny thriller psychologiczny autorstwa Tarryn Fisher. Zdecydowałam się na zakup i przeczytanie tej książki ze względu na "Margo", który również jest thrillerem psychologicznym tej autorki. Historia Margo wciągnęła i zachwyciła mnie do tego stopnia, że kiedy zobaczyłam "Bad mommy" stwierdziłam, że muszę ją mieć. No i kupiłam. I powiem szczerze - kolejna świetnie napisana książka. Naprawdę ciężko było mi się od niej oderwać. Uwielbiam to, jak Tarryn Fisher kreuje bohaterów i wydarzenia. Nadaje im przez to mroczności i tajemniczości, ponieważ ta lektura jest właśnie taka - mroczna i tajemnicza, a przy tym zaskakująca i nieprzewidywalna. 
Ta książka pokazuje nam przede wszystkim, że w dobie technologii i Internetu, możemy obserwować wszystko i wszystkich. Mamy nieograniczony dostęp do takich portali jak Facebook, Instagram czy Snapchat. Możemy dowiedzieć się co w danej chwili robią inni - gdzie są, co jedzą, z kim są.
Możemy znaleźć w niej również tematy tabu, jak choroba psychiczna czy obsesja.
Spotkamy się także z tym, że czasami udajemy kogoś, kim nie jesteśmy lub chcemy nim być bez względu na wszystko.

"Jak daleko się posuniesz, aby zawładnąć czyimś życiem?"


Moja ocena: 
10/10

Podsumowując, jeśli szukacie czegoś "mocniejszego", książki, która zapadnie Wam w pamięć z niebanalną historią, to naprawdę warto sięgnąć po "Bad mommy". 
Przy okazji dajcie znać w komentarzach czy czytaliście tę książkę czy dopiero macie zamiar się za nią zabrać. Mamr również nadzieję, że moja opinia nie była zbyt krótka. Pamiętajcie, że każda obserwacja i każdy komentarz motywują mnie do dalszego pisania dla Was!
Buziaki, Agata.


15 komentarzy:

  1. Ja dopiero mam zamiar ją kupić i po przeczytaniu twojej recenzji na pewno to zrobię :):)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem strasznie ciekawa tej książki. Jestem w trakcie zbierania pieniędzy, więc na pewno ją kupię.

    Pozdrawiam cieplutko i ściskam :*
    M.
    martynapiorowieczne.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Książkę już mam o bardzo chcę ją przeczytać, ale musi jeszcze trochę poczekać na swoją kolej :) A recenzja super:) Zostaję na dłużej i zapraszam do siebie :) http://michalinowebuki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedyś bardzo chciałem ją przeczytać, ale teraz mi przeszło :/ Za dużo pozytywnego o niej słyszałem :D

    Hubert z Thelunabook
    http://maasonpl.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha, ha, może jednak się skusisz, bo naprawdę warto. :D

      Usuń
  5. Jestem jej mega ciekawa, bo najpierw wybuchł szał przy premierze, a teraz do głosu dochodzą ci, którym książka się nie spodobała. Ciekawa jestem, czy spodoba mi się tak jak tobie, czy raczej będę w tej drugiej grupie

    Pozdrawiam
    To Read Or Not To Read

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że Ci się spodoba.
      Również pozdrawiam.

      Usuń
  6. Bardzo interesuje mnie ta książka i chyba skuszę się do zakupienia jej. Pozdrawiam cieplutko https://ksiazkialeksandry.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Nieco zdziwiła mnie Twoja maksymalna ocena, którą wystawiłaś tej ksiązcę, gdyż czytałam wiele negatywnych opinii na temat tego tytułu. Przyznam, że osobiście interesuje mnie fabuła tej ksiażki i pomimo wszystko, po przeczytaniu Twojej recenzji jestem w stanie sięgnąć po tą pozycję, żeby raz na zawsze mieć własną opinie na jej temat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta książka jak najbardziej zasługuje na wyskokie noty. Cieszę się, że Cię zachęciłam do przeczytania tej pozycji. Masz całkowitą rację - trzeba samemu coś przeczytać i rozwiać wszelkie wątpliwości na temat tej czy innej książki.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  8. Nie, nie i nieee..nie znoszę jej, ale to już chyba kwestia gustu.;-)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 reading with tulips , Blogger